2012-12-07

Bożonarodzeniowo, czyli "O ziemiańskim świętowaniu" Tomasza Adama Pruszaka.

Wydana przez Wydawnictwo Naukowe PWN książka / album "O ziemiańskim świętowaniu" znalazła się na mojej półce już jakiś czas temu. Z wiadomych jednak powodów nie mogłam jej czytać w środku lata, czy wczesną jesienią! Wszak ta publikacja to książka zimowa (no, wiosna też wchodzi w grę, przecież autor nie opisuje w niej jedynie tradycji bożonarodzeniowych, ale również i te wielkanocne)! Takim oto sposobem zaczęłam podczytywać "O ziemiańskim świętowaniu" w połowie listopada, gdy dni stają się długie, ciemne i zimne a człowiek (w tym wypadku ja) spędzający coraz więcej czasu w ciepłym i przytulnym mieszkaniu zaczyna coraz częściej i z coraz większym rozrzewnieniem myśleć o zbliżającym się Bożym Narodzeniu. Zabrzmi to bardzo banalnie, ale dla mnie akurat te konkretne święta są najpiękniejszym, najbardziej oczekiwanym i najbardziej ukochanym czasem w roku i chyba dlatego lektura tej akurat książki sprawiła mi tyle satysfakcji:)

"O ziemiańskim świętowaniu" to już kolejna piękna publikacja Wydawnictwa PWN, która znalazła się w moim posiadaniu. Tak jak i poprzednie, o których zdarzyło mi się tutaj pisać, tak i ta stanie się, mam nadzieję, jedną z tych wartościowych książek, które w mojej rodzinie przekazywać będzie się z pokolenia na pokolenie. Tego typu książki się bowiem zachowuje i z tego typu książek czerpie się wiedzę tak potrzebną do tego by budować własną tożsamość. Nie wiem jak jest u Was, ale ja sama zostałam pozbawiona czworga swoich dziadków w dość wczesnym okresie swojego życia. Nie zdążyłam ich zapytać o tak wiele rzeczy, między innymi o przeszłość swojej rodziny, ale również i o to jak tak naprawdę wyglądało ich życie w Polsce przedwojennej czy tej już powojennej, brakuje mi wiedzy o ówczesnych tradycjach, obchodach świąt różnorakich, zwyczajach. Tym bardziej mnie to mierzi im bardziej zdaję sobie sprawę jak jest to dla mnie ważne. Chyba głównie z tego powodu publikacje, które ostatnio znalazły się na rynku za sprawą PWN, stanowią dla mnie tak cenną część moich książkowych zbiorów. "O ziemiańskim świętowaniu" jest dla mnie dodatkowo szczególna z powodu tematu jaki porusza, a którym, jak wskazuje sam tytuł książki, jest świętowanie ziemiańskie. A skąd pochodzę ja, jak nie z ziem?! Jak się okazuje, niektóre z opisywanych tutaj zwyczajów, przetrwały próbę czasu i pamiętam je z okresu swojego dzieciństwa, niektóre natomiast na dobre zadomowiły się w polskiej tradycji.




Książka Tomasza Adama Pruszaka to dla mnie niemalże kompendium wiedzy na temat tradycji świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocy. Dlaczego? Głównie dlatego, że ilość wiadomości i źródeł przytoczonych na jej łamach jest imponująca. Widać, że autor szukał, czytał, przeglądał i wybierał z dziesiątek opracowań, książek, publikacji prasowych i encyklopedii to, co później pozwoliło mu w sposób wyczerpujący i satysfakcjonujący opisać polskie zwyczaje świąteczne (sama bibliografia liczy pięć stron, przy czy zaznaczyć trzeba, że wymieniane w niej tytuły spisane są, w porównaniu z resztą książki, bardzo drobnym drukiem). 

"O ziemiańskim świętowaniu" to książka, która skupia się na ramach czasowych obejmujących koniec XIX i początek XX wieku, czyli tak naprawdę okres, w którym polskość niejako powoli budowała się od początku. Znajdujemy w niej zatem fragmenty nawiązujące do tego jak tradycje związane z obchodzeniem przez Polaków świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocy ulegały zmianom i wpływom np. zaborców. W taki właśnie sposób w polskiej tradycji bożonarodzeniowej znalazła się choinka, której strojenie, jako to wywodzące się z tradycji niemieckiej, przez wiele rodzin ziemiańskich było latami bojkotowane i uznawane za wymysł i coś bardzo 'niepolskiego'. 
"O ziemiańskim świętowaniu" to jednak książka nie tylko o tzw. symbolach świątecznych, które znamy i które kojarzą nam się z Bożym Narodzeniem dzisiaj. Ta książka to również opisy przygotowań świątecznych, podróży przedświątecznych czy polowań wigilijnych, które były tradycją i które wiązały się z powiedzeniem "Jak w Wigilię tak cały rok" co w odniesieniu do polowań znaczy:  jeśli myśliwy upoluje coś w dzień wigilijny to w ciągu nadchodzącego roku również nie będzie wracał z polowań z pustymi rękami. Nie wiem jak u Was, ale u mnie, odkąd pamiętam takie powiedzenie w domu funkcjonowało i do tej pory biorę sobie do serca to, jak ktoś się w dzień wigilijny zachowuje, jako przepowiednię na nadchodzący rok. Autor wnikliwie opisuje również sam wieczór wigilijny z jego przygotowaniami, etapami, potrawami podawanymi w trakcie jego trwania i różniącymi się od siebie w różnych częściach Polski, tradycje związane z uczęszczaniem rodzin na pasterkę, a także z pozostałymi dwoma dniami świątecznymi i czasem poświątecznym z ich wizytami kolędników i księży 'po kolędzie'. Wszystko to wzbogacone bogato zdjęciami, obrazami czy rycinami i tylko szkoda, że przypisy do podawanych informacji znajdują się na końcu książki, bo jednak ich odnajdywanie sprawia trochę kłopotu, choć z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że gdyby miały się znajdować pod tekstem w książce, ten z kolei musiałby być o połowę krótszy:P

Oczywiście "O ziemiańskim świętowaniu" to książka, która z pewnością w równie ciekawy sposób opisuje również tradycje związane z obchodami Wielkanocy, ale tą część zostawiam sobie na wiosnę:)
Polecam!


T. A. Pruszak, O ziemiańskim świętowaniu, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2011, s.376.

4 komentarze:

  1. Właśnie czytam... Też uważam, że nie da się tej książki czytać latem. Pięknie wydana pozycja. Czyta sie świetnie, do tego te ilustracje... I tylko mam taki niedosyt i czuję, że zbyt wiele nowych książek odkryję dzięki bibliografii i będę chciała kupić.. Ech...

    OdpowiedzUsuń
  2. Brakuje mi takiej książki w domu. Ostatnio nawet rozmyślałam nad kupnem tej, którą recenzujesz - teraz już wiem, że to byłby dobry wybór. Świetna recenzja, a temat bardzo aktualny. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Książka rzeczywiście doskonale spełnia swoją rolę i na pewno warta jest tego by ją u siebie mieć.

      Usuń