Tym razem stos nie tak okazały jak ostatnio, ale jak dla mnie bardzo smakowity. Jest to też prawdopodobnie ostatni mój stos w tym roku, bo po pierwsze książek 'do przeczytania' zalega mi na półkach około 70, a po drugie prawdopodobnie będę w Polsce dopiero na Boże Narodzenie, także nawet jeśli coś do tego czasu uzbiera się u moich rodziców w domu, ja przedstawię to dopiero początkiem następnego roku... No chyba, że nastąpi jakiś zwrot w akcji:)
Zaczynając od dołu:
1. Leszek Talko "Talki w podróży" - miałam ochotę zobaczyć jak pisze Leszek Talko poza "Twoim Stylem".
2 - 6. Małgorzata Musierowicz i kolejne brakujące mi wcześniej części Jeżycjady. Na szczęście po tych zakupach jestem już na bieżąco z serią:)
7. Tomek Tryzna "Panna Nikt" - książka zakupiona z ciekawości.
8. Anna Bolecka "Uwiedzeni" - gdzieś kiedyś natknęłam się na pozytywną recenzję tej książki i do tego stopnia mnie ona zachęciła, że kupowałam "Uwiedzionych" 2 razy. Raz za pośrednictwem lubimyczytac kiedy to po mojej wpłacie książka nie dotarła a sprzedawca się zmył (!):/ Drugi raz na allegro. Na szczęście tym razem książka dotarła:)
9. Władimir Sorokin "Lód" - po przeczytaniu "Cukrowego Kremla" muszę powiedzieć, że jestem nawet ciekawa co Sorokin wymyślił tym razem. "Lód" to pierwsza część trylogii.
10. Joanna Chmielewska "Zapalniczka" - bo nie może być tak, że z twórczości tej autorki znam tylko "Lesia":P
11. Mikołaj Łoziński "Książka" - chodziła za mną, chodziła ta książka od momentu gdy pierwszy raz o niej przeczytałam...
12. Eric-Emmanuel Schmitt "Marzycielka z Ostendy".
13. Rolf Bauerdick "Jak Matka Boska trafiła na księżyc" - efekt pozytywnych recenzji blogowych i zbyt długiego wolnego czasu na lotnisku:P
14. Alice Munro "Zbyt wiele szczęścia" - jak wyżej. Swoją drogą, przepłaciłam za te dwie książki niesamowicie. Lotniskowe księgarnie to przekleństwo!:P
15. Marsha Mehran "Zupa z granatów" - na poprawę humoru:)
O kurczę, a gdzie się wybierasz, jeśli możesz zdradzić? :)
OdpowiedzUsuńCudowny stos, podkradłabym Ci z połowę xD
Ale fajny stos.Chetnie bym Ci podkradła kilka pozycji:)
OdpowiedzUsuńMiłego czytania:)
Nieźle...kiedy to przeczytasz?
OdpowiedzUsuń@Furbolowa nie wybieram się nigdzie bo już jestem!:P Od kilku lat w Danii:)
OdpowiedzUsuń@z głową w książce dziękuję:)
@Piotr hehe nie wiem kiedy, ale jestem pewna, że się wyrobię i nowy rok rozpocznę z czystym kontem czytelniczym!:) Mam nadzieję...:P
Wielgachny stos! Zazdroszczę, podkradłabym kilka pozycji :P
OdpowiedzUsuń@Penny Lane wielgachny był poprzednim razem:) Ten jest wystarczająco duży:P Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twojej opinii o "Książce", a czytałaś "Reisefieber"? Jeśli nie to koniecznie musisz ;)! O... i Matka Boska... świetna książka! :D
OdpowiedzUsuń@Isabelle nie czytałam jeszcze nic co wyszło spod ręki Łozińskiego, ale jeśli tylko "Książka" przypadnie mi do gustu z chęcią sięgnę po coś więcej:) A "Matka Boska..." to głównie przez Ciebie się tu znalazła!:D
OdpowiedzUsuńFiu, fiu ;)
OdpowiedzUsuńWcale nie mały stosik, bo ilość książek imponująca :)
OdpowiedzUsuńNie taka mała rzecz:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, że masz przed sobą "Zupę z granatów", chętnie przeczytałabym "Talków w podróży", "Marzycielkę z Ostendy" mam na półce i wciąż czeka na swoją kolej, a z "Jeżycjady" brakuje mi dwóch tomów i muszę wziąć z Ciebie przykład, czyli zakupić i mieć, a nie czekać, aż same przybędą i uzupełnią kolekcję;
pozdrawiam:)
Piękny stosik, miłego czytania :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię "Zupę z granatów", z przyjemnością do niej wracam. Miłego czytania!
OdpowiedzUsuń@Domi & Aneta :)
OdpowiedzUsuń@kultur-alnie to jest chyba nejlepszy patent na Jeżycjadę, bo inaczej jej skompletowanie zajęłoby mi kolejne kilka miesięcy...:)
@Bibliofilka & Eireann dziękuję:)
same skarby widzę :) mam nadzieję, że znajdziesz czas żeby to wszystko przeczytać i napisać recenzje oczywiście :)
OdpowiedzUsuńTaki stos to porządna rzecz :) Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńJaki piękny!! Czekam na recenzje!!!
OdpowiedzUsuńna poprawę humoru Talko najlepszy. Ta jest śmieszna, a ja jeszcze lubię Talki i reszta i Talki w wielkim mieście.
OdpowiedzUsuńMuszierowiczową mam całą, Chmielewską też, obie moje ukochane (poza Lesiem haha)
Że niby ten stos jest mały??
OdpowiedzUsuńNo jasne ;)
Miłego czytania ;)
Boski stosik! a ja myślałam, że przynoszę fury z biblioteki :) bijesz mnie na głowę !
OdpowiedzUsuńStosik przepiękny! Cieszy oko :)
OdpowiedzUsuń@Magda oj znajdę i zrecenzuję napewno! Toż to część tej ogromnej przyjemności jaką jest czytanie:)))
OdpowiedzUsuń@Dosiak & Kasiek :)
@kasia.eire to dobrze w takim razie, że zaczynam od tego Talka:) Jeśli tylko mi się spodoba z pewnością sięgnę po resztę.
@Bujaczek & Anna, no dobra uznaję, że nie jest mały, choć nie jest też duuuży a takie lubię najbardziej. W każdym bądź razie jak napisała Ania "cieszy oko":D
Jak miło widzieć Musierowicz - na mojej półce pyszni się cała kolekcja zebrana wiele lat temu, teraz przybywają nowe części (w wolnym tempie... Ile jeszcze można czekać na "McDusię"?)
OdpowiedzUsuń@niedopisanie żebyś wiedziała! Sama się zastanawiam kiedy wyjdzie najnowsza część, bo już zapowiedzi tej książki pojawiały się rok a może i więcej temu...
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, czy spodoba Ci się Schmitt. Mi bardzo przypadło do gustu tytułowe opowiadanie.
OdpowiedzUsuńno i jak tu nie zazdrościć ?;D
OdpowiedzUsuńOch ach, wypatrzyłam istne perełki.
OdpowiedzUsuńJak Matka Boska trafiła na księżyc - ponoć świetna, sama mam na nią ochotę :)
Heh za dużo czasu na lotnisku... ;) Ja wczoraj też walczyłam z sobą, na szczęście (bądź na nieszczęście) w Jasionce nie było priorytetowych książek, które chciałam kupić :)
Miłego czytania ;)
(i mam cichą nadzieję, że to jednak nie Twój ostatni stosik ;))
@Nyx sama jestem ciekawa, bo jak na razie większość jego książek mi się spodobała, choć były i niewypały jak np. "Moje Ewangelie"...
OdpowiedzUsuń@dm1994 :)
@Kinga a to w Jasionce otworzyli księgarnię na lotnisku??? Jak ja leciałam stamtąd jeden jedyny raz w życiu (chyba to było w kwietniu) to nie było widu ani słuchu o książkach - rozwijają się:P Chyba na szczęście dla Ciebie nie było tych książek, bo jednak przepłaca się na lotniskach, oj przepłaca...:) Pozdrawiam!
Jak ja lubię oglądać Twoje stosiki! A później czytać recenzje książek wchodzących w ich skład :)
OdpowiedzUsuńO, ja lecę w tym roku z Jasionki, więc muszę muszę zaopatrzyć się w dużą dozę samokontroli, bo nie wytrzymam. A i tak w tym tygodniu jestem spłukana całkowicie (przez co? no właśnie...:) )
@Elina dziękuję za bardzo miłe słowa i pamiętaj nie ufaj lotniskom i ich cenom za książki!!!:P
OdpowiedzUsuń